W czasie prób z DAW-AMPem napotkałem na pewną trudność – żeby dobrze sprawdzić, jak to działa, trzeba wykorzystać „dobrze odkręcony” wzmacniacz gitarowy. A jak wszyscy wiemy, takie coś nawet w trzydziestowatowej wersji jest potwornie głośne. Na głośny, „odkręcony” wzmacniacz gitarowy rada jest prosta – powerbrake. Z potrzeby chwili zbudowałem też coś takiego.
Reamping część 44 – powerbrake
Dodaj komentarz