Zbudowanie takiego urządzenia od dawana chodziło mi po głowie, ale…jakoś nie było czasu, ciągle były inne sprawy. Nie do końca byłem też przekonany o sensowności takich rozwiązań…
W końcu znalazłem czas i ochotę i w godzinkę plus czas na zakupy powstała eksperymentalna kolumna, której możliwościami i parametrami chciałbym się podzielić. Nagrywanie gitary elektrycznej w domowych warunkach wiąże się z dużymi poziomami głośności – i mimo, że rozwiązania w postaci ściszenia się regulatorem master czy zastosowania power-brake są znane, to trudno powiedzieć, że lubiane. Iso box czy jak to nazwiemy to w sumie pełnowymiarowa kolumna gitarowa (zamknięta) z dodatkową zamkniętą komorą na mikrofon. Głośnik jest zamknięty po prostu w skrzyni z obu stron i teoretycznie mimo grania na pełny regulator na zewnątrz wydobywają się tylko jakieś „pomruki”. Zdecydowałem się na niezbyt dużą kolumnę – większość rozwiązań prezentowanych np. na jutubie to dużo większe skrzynie, przy czym niektóre przeznaczone są do zamykania rzeczywistych kolumn czy nawet wzmacniaczy typu combo, ja zdecydowałem się na niezależne rozwiązanie. Jak to wszystko wygląda w praktyce? Sprawdzimy. Ale po kolei 😉