Ten tekst nie jest o tym, czy na słuchawkach da się zgrywać, miksować, czy nie. Ale wszyscy i tak wiemy, że słuchawki w domowym studiu są niezbędne. Właśnie – tylko jakie słuchawki? Zamknięte, otwarte, jaką powinny mieć impedancje? Nie ma jednej właściwej odpowiedzi na te pytania, bo to „zależy”. Od czego zależy?
Najpierw rozprawmy się z mniejszym i łatwiejszym problemem: słuchawki zamknięte czy otwarte? Słuchawki generalnie mogą być właśnie albo zamknięte i otwarte (istnieją też oczywiście modele łączące w sobie cechy obu grup). Każdy ma swoje preferencje, jednak w studiu poza upodobaniami musimy brać pod uwagę inne czynniki. Słuchawki zamknięte są „szczelne”, dość ciasno przylegają do głowy, albo „otulając” małżowinę uszną albo dość mocno ją przyciskając. Jednocześnie ich obudowa z zewnątrz nie posiada żadnych otworów, którymi mógłby wydobywać się dźwięk – jest on kierowany tylko do ucha. Z kolej słuchawki otwarte nie są tak „ciasne”, poduszki nawet w przypadku, gdy otulają małżowinę, nie są mocno przyciśnięte, a mniejsze poduszki nie ściskają małżowiny. Ważną cechą słuchawek otwartych są otwory w obudowie, którymi dźwięk emitowany przez membrany słuchawek może wydostawać się na zewnątrz, a także dźwięk z zewnątrz przedostawać się do ucha użytkownika. Różnice są doskonale widoczne na przykładzie podobnych modeli słuchawek firmy AKG – po lewej stronie słuchawki otwarte, po prawej zamknięte:
Jak widać, słuchawki zamknięte oprócz braku otworów charakteryzują się też konkretniejszymi , jakby bardziej „mięsistymi” poduszkami. W praktyce różnica polega na tym, że zamknięte słuchawki mniej słychać „na zewnątrz”, lepiej też izolują od dźwięków z zewnątrz. Oznacza to, że wprawdzie do „cywilnego” słuchania muzyki oba typy nadają się doskonale, a często nawet lepsze są słuchawki otwarte, jako lepiej wentylowane i mniej męczące fizycznie, tak do nagrań z wyżej wymienionych względów zdecydowanie lepsze są słuchawki zamknięte. Podczas nagrań przesłuchy podkładu ze słuchawek na mikrofon wokalisty mogą stanowić poważny problem, dlatego musimy też dbać o to, żeby słuchawki, oczywiście w tym wypadku wyłącznie zamknięte, były właściwie i „szczelnie” założone. Musimy zwrócić uwagę na czapki i okulary, a wszelkie nieszczelności należy wykryć i zlikwidować. Słuchawki zamknięte są też oczywistym wyborem w sytuacji, gdy chcemy uzyskać maksymalną separację od dźwięku z zewnątrz – na przykład słuchawki dla basisty nagrywającego razem z perkusistą muszą zapewnić dobry odsłuch basu i jednocześnie zminimalizować przesłuchy perkusji – im mniej bębnów będzie słyszał z zewnątrz basista, tym mniej będzie je musiał zagłuszać pozostałymi instrumentami i na przykład metronomem. Z drugiej strony słuchawki otwarte tradycyjnie mniej męczą podczas słuchania, i jeżeli na przykład podczas montażu czy pracy nad aranżem niezbyt przecież głośne dźwięki dobiegające ze słuchawek nikomu nie przeszkadzają, lepsze byłyby słuchawki otwarte. Niestety, najczęściej nie ma funduszy na dwie pary wysokiej jakości słuchawek, wtedy oczywistym i w sumie lepszym wyborem są słuchawki zamknięte. Zdarzają się jednak sytuacje, gdy ślady wokalne nagrywamy w reżyserce, to znaczy mamy po prostu tylko jedno pomieszczenie. Jeżeli realizator nie jest jednocześnie wykonawcą (co zdarza się dość często), wtedy musi mieć drugą parę słuchawek, bo na monitorach pracować przecież nie można. Wtedy warto rozważyć zakup dwóch par różnych słuchawek – otwartych i zamkniętych, zamiast tradycyjnie dwóch takich samych. Da nam to przy okazji alternatywny odsłuch podczas zgrań. Tak więc jeżeli szukamy jednej pary słuchawek, muszą to być słuchawki zamknięte. Słuchawki otwarte nie nadają się do nagrań wokalnych i instrumentalnych jako odsłuch dla wykonawcy.
Dzień dobry. Jesteś tam?
Jestem, a o co chodzi?
Zajebiste Pomoglo ! 😀
Ale o so chozi? 😉