Według danych katalogowych maksymalna wartość napięcia zasilania uładów scalonych wzmacniaczy mocy zastosowanych we wzmacniaczu Fostex PH-50 to 18V – jest to mniej, niż we wzmacniaczu interfejsu Konnekt 6! Czyżby Fostex był słabszy od wzmacniacza w interfejsie? Moc ma raczej na pewno mniejszą ale przecież jest głośniejszy, po to go stosuję, sam Konnekt 6 był za cichy… O co chodzi?
Katalog i dane techniczne to jedno, ale na wszelki wypadek zmierzmy jeszcze napięcie zasilania układów scalonych wzmacniaczy mocy w fostexie:
Ciekawostka – jak widać, układy wzmacniaczy mocy zasilane są napięciem aż 21V, przekraczającym dopuszczalną wartość o ponad 15%! Widać zażartą walkę o każdy wolt, czyli każdy miliwat mocy wyjściowej. A jednak wzmacniacz mimo ewidentnego przekroczenia dopuszczalnych napięć działa od parunastu lat bez żadnego problemu. Albo producent zastosował jakieś mocniejsze, „militarne” wersje tych układów, albo zaryzykował – tak czy inaczej wzmacniacz działa dobrze.
Wyniki pomiarów są następujące:
Jak widzimy, różnice w napięciach wyjściowych pod różnym obciążeniem są wyraźne, aczkolwiek niezbyt duże. Napięcie międzyszczytowe pod obciążeniem 400Ω wynosi około 16V, natomiast pod obciążeniem 32Ω około 12V. Oznacza to odpowiednio napięcia skuteczne 5,65V oraz 4,25V, co w rezultacie daje moc maksymalną wyjściową 80mW dla obciążenia 400Ω i aż 560mW dla obciążenia 32Ω. Jak widzimy, dane techniczne nie są „produkcji dalekowschodniej”, a deklarowana moc wyjściowa jest osiągalna. W odróżnieniu jednak od dotychczas testowanych urządzeń podłączenie słuchawek o impedancji 32Ω powoduje konieczność zmniejszenia wysterowania wzmacniacza w celu uniknięcia obcinania szczytów. Zaczyna działać chyba ogranicznik prądu wyjściowego w układach scalonych, bo zasilanie jest sztywne, stabilizowane. Widzimy, że oporniki wyjściowe służą tylko do zabezpieczenia układu przed zwarciem i nie mają za zadanie wyrównywania mocy wyjściowej przy różnych impedancjach obciążenia. Tak więc o ile ze słuchawkami o impedancji 32 Ω Fostex jest wręcz groźny dla zdrowia, tak moc wyjściowa na obciążeniu 400Ω jest niższa niż w interfejsie TC Konnekt 6. A w praktyce jest sporo głośniejszy – o co tu chodzi?
Wprawdzie moc wyjściowa przy obciążeniu słuchawkami o wysokiej impedancji nie jest imponująca i nawet mniejsza niż wzmacniacza słuchawkowego w interfejsie TC Konnekt 6, to możliwość odpowiedniego wysterowania wzmacniacza i osiągnięcie deklarowanej mocy nawet dla sygnałów o dużo niższym niż 0dBFS poziomie decyduje o przydatności tego i w ogóle wszystkich zewnętrznych wzmacniaczy słuchawkowych w studiu nagraniowym. W praktyce odsłuch dla wykonawcy w słuchawkach AKG K240 o impedancji 400Ω ze wzmacniaczem Fostex PH-50 jest bardzo głośny i komfortowy nawet dla „starych przygłuchych wyjadaczy”, natomiast dysponujący teoretycznie większą mocą interfejs TC Konnekt 6 z powodu niemożności odpowiedniego wysterowania wzmacniacza tego komfortu nie zapewnia. No cóż, pierwsze wnioski są dość oczywiste…