Sterownik Raven – wielki, dotykowy, działa. Po dłuższym użytkowaniu trochę jednak ręce bolą, bo nie ma o co oprzeć…
Koncepcja ciekawa, obsługa nawet intuicyjna – na szczęście można się w każdej chwili przełączyć na mysz 😉
Raven – pierwsze, pozytywne oczywiście, spotkanie:
Raven – automatyka: