Uwaga! Latencja. Co to jest?

Latencja-01-smallCo to jest latencja? Czy można z nią walczyć? Czy trzeba z nią walczyć? Jaka latencja jest lepsza? Jaka jest akceptowalna? Czy w ogóle jest akceptowalna? Sporo pytań, a odpowiedzi brak. Na razie 😉

Latencja to jest opóźnienie. W naszym „nagraniowym” przypadku opóźnienie między tym, co nagrywamy, a tym, co słyszymy. Skąd ono się bierze? Z zasady działania programów komputerowych. Otóż nasz ulubiony program przeznaczony do zapisu i obróbki danych (czyli po polsku DAW) pracuje na komputerze, który wykonuje jednocześnie wiele czynności. Jedną z takich czynności jest choćby pobieranie danych z dysku czy pamięci i przesyłanie ich na dysk czy do pamięci. Z kolei obróbka danych, taka jak korekcja, kompresja czy inne efekty, wbrew pozorom nie jest takim skomplikowanym zadaniem – to tylko działania matematyczne, jednak tym łatwiejsze, im większą porcję danych mamy do dyspozycji. Tak więc komputer musi zajmować się jednocześnie przesyłaniem danych i ich obróbką. Ponieważ nie może tego robić jednocześnie, robi to na przemian, trochę danych prześle, trochę obrobi. Im więcej czasu poświęca na każdą z tych operacji, tym efektywniej je wykonuje. A więc im większe paczki danych są odczytywane, zapisywane i obrabiane, tym mniejsze obciążenie. Program komunikuje się z kartą czy interfejsem przez sterowniki (najczęściej ASIO), których podstawowym parametrem jest tzw. bufor. Bufor, którego wartość podawana jest w ilości próbek, to ilość danych, która jednorazowo przekazywana jest z interfejsu do programu i z powrotem. Przekazywany jest cały bufor, a więc musi upłynąć trochę czasu, aż się zapełni. Różne są wartości bufora, najlepsze interfejsy pozwalają na pracę z buforem nawet 32 czy 48 próbek, jednak wtedy komputer jest bardzo mocno obciążony i niewiele poza nagrywaniem i odtwarzaniem potrafi zrobić, a i tak zdarzają się zakłócenia i trzaski – w nagranym materiale! Sensowną wartością podczas nagrań wydaje się być wielkość bufora 128 próbek, podczas zgrań natomiast 512 próbek lub więcej, choć większe wartości niż 512 nie dają już tak wiele.

Wydawać by się mogło, że zwiększenie częstotliwości próbkowania pozwoli na proporcjonalne zmniejszenie latencji, w końcu wtedy próbka „trwa” dwa razy krócej – ale okazuje się, że sterowniki często są tak „chytrze” napisane, że przy większych częstotliwościach próbkowania minimalny możliwy do ustawienia bufor jest proporcjonalnie większy i w praktyce nic w ten sposób nie uzyskamy. W dodatku przy większych częstotliwościach próbkowania komputer jest bardziej obciążony i nie pozwoli nam bezkarnie ustawić najmniejszego bufora.

No dobrze – co to wszystko oznacza? W końcu na scenie muzycy nie stoją bezpośrednio przy wzmacniaczach czy swoich instrumentach, od głowy pianisty do młotków jest mniej więcej metr, co oznacza 3ms opóźnienia, wzmacniacze gitarowe stoją nawet dalej, perkusista w ogóle z tyłu, a jakoś da się grać? Tak, skończona prędkość rozchodzenia się dźwięku w powietrzu powoduje, że każdy metr to około 3ms opóźnienia. Ale uwaga – dotyczy to tylko dźwięku rozchodzącego się w powietrzu! Doskonale całkiem spore opóźnienia widać na koncie na stadionie lub w dużej hali, gdy dobrze widzimy i słyszymy np. perkusistę. W dodatku każdy muzyk stoi w innym miejscu, w pewnej odległości od swojego wzmacniacza czy nawet monitora – więc w sumie i w tych warunkach mamy do czynienia z latencją. Tylko, czy to na pewno to samo?

Możemy znaleźć w internetach różne opracowania, według których akceptowalna latencja to 10ms, powyżej już nie, ale 10 ms i poniżej jest OK. Może to prawda, choć na pewno nie dla każdego przypadku (można słyszeć i mniejsze opóźnienia, można też nauczyć się je słyszeć), ale jest to bardzo groźne stwierdzenie, ponieważ utrudnia poszukiwania rozwiązania problemu – „no bo bufor mam xx, latencja poniżej 10ms, jest dobrze”. Nie jest dobrze…

Z drugiej strony – nie ma chyba powrotu do czasów całkowicie analogowych, gdzie jedynym problemem mogła być polaryzacja, zwana „fazą” – opóźnień wnoszonych przez przetworniki nie unikniemy, i do pewnych opóźnień musimy się przyzwyczaić i nauczyć z nimi żyć. Od wrażliwości i świadomości muzyka zależeć będzie, jakie wartości latencji spowodowanej buforem programu będą akceptowalne – niestety, z większą tolerancją wiąże się nierozerwalnie akceptowanie „takiego se” wykonania, akceptowanie nierówności, akceptowanie braku groovu… do zwalania wszystkiego na „jechanie cyfrą” – i nie bez racji w sumie…

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.