Zachciało mi się retro ;)

monitor-smallDługo nie pisałem, bo nowy rok, nowe zadania, mały remont, i byłem zajęty nowymi projektami – jeden jeszcze na razie niech pozostanie tajemnicą, a drugi to… Monitory bliskiego pola są coraz lepsze. Coraz szersze pasmo, coraz większa moc. Nawet malutkie, czterocalowe maleństwa schodzą „niżej, niż ustawa przewiduje”. Ostatnio testowałem małe monitory Dynaudio – realnie do 42Hz! A po co aż tyle, mi zachciało się czegoś na kształt nieśmiertelnych auratonów – ale przecież nie będę kupował, mam piłę tarczową 😉

Zauważyłem ostatnio, że coraz głośniej słucham – nie tylko muzyki, ale też lektorów. Mam też coraz bardziej szerokopasmowy odsłuch – coraz częściej zamiast NS10 jako bliskie pole używam APS Aeon, doskonałe, ale mocne. Zatęskniłem za czymś z mniejszym dołem, mniejszą górą, mniejszą głośnością, na czym będzie można trochę popracować, również wieczorem. Jak pomyślałem, tak zrobiłem – parę chwil w garażu z kawałkiem płyty MDF i gotowe. Klej i szpilki krawieckie zamiast gwoździ czy wkrętów, bo miałem. Szczelność OK, ale tak do końca prostopadłościenne mi nie wyszły, rozumiem, dlaczego nie chcieli mi w Castoramie pociąć płyty MDF na takie małe kawałki – niby mam wprawę w operowaniu „cyrkularką”, ale elementy są naprawdę małe, no i wyszło jak wyszło. Miałem do wyboru – albo szczelne, albo foremne… Kolumienki są malutkie, na zdjęciach wraz ze słuchawkami DT770, mniejsze niż auratony.

małe monitory studyjne

Mniejsze, niż klasyczne auratony, bo głośniki są czterocalowe – tylko 10 cm. Za to są całkiem twarde i mają moc 30W! Trochę na nie czekałem, ale warto było. Dotychczas jako „reality check” używałem starego głośnika samochodowego, te maleństwa są niewiele większe, ale brzmieniowo IMO zasługują już na miano monitorów, tak więc głośniczek z malucha na emeryturę jeszcze nie idzie!

monitor jednodrożny

Zatęskniłem za monitorami w obudowie zamkniętej – mam NS10, ale nie mam auratonów, a monitory APS Coax brzmią bardzo fajnie, ale też ich nie mam… No to jak to brzmi? Jeżeli chodzi o niższe częstotliwości, to poniższemu pomiarowi ufać za bardzo nie można, za duży wpływ pomieszczenia, postaram się wykonać porządne pomiary w prawdziwej komorze, ale na „pierwszy rzut ucha” jest dobrze, to co chciałem – BARDZO podobnie jak NS10, które lubię. Po dłuższym słuchaniu wydaje się, że może aż za bardzo podobne, tej średnicy trochę sporo – na szczęście to TA średnica. Współpracują z końcówką mocy 2x100W – trochę strach, ale można je całkiem mocno „odkręcić”, głośniki są twarde, a dół, o dziwo, jest – tak na oko-ucho do 90-100Hz, o to chodziło. Bez aktywnej korekcji tego środka chyba się jednak nie obejdzie, za dużo tego „kartona” – a może nie? Posłuchamy, zobaczymy 😉

monitortest1

Reklama

2 komentarze do “Zachciało mi się retro ;)

  1. Artur(m)

    Jak nie podasz co to za głośniki to doprowadzisz do rozruchów i niepokoi społecznych :).
    Każdy chce mieć takie kolumny.

    Odpowiedz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.