No to trzeba sprawdzić, jak „na ucho” brzmi obudowa otwarta i zamknięta. Źródłem sygnału są na razie próbki ze znanej strony, własne dopiero w przygotowaniu. Tym razem żadnych pomiarów, tylko odsłuch. Na początek mikrofon Audix i5 z bliska – tytuł bloga zobowiązuje, nagrywamy gitarę 😉

Wzmacniacz – JCM 800, ustawiony bardzo głośno, praktycznie na maksa.

Mikrofon jak w poprzedniej „pomiarowej” części – Audix i5 z bliska mniej więcej w połowie promienia:

Obudowa z tyłu wyglądać może dwojako – sześć śrub dość mocno trzyma fragment tylnej ścianki i w ten sposób jedyną zmianą jest zmiana obudowy z otwartej na zamkniętą i odwrotnie,  ustawienia mikrofonu i wzmacniacza są niezmienione.

Trochę to trwa, ale mam wkrętarkę z Lidla i po minucie obudowa już jest zamknięta 😉

Dwie znane próbki dźwiękowe, próbka 01 z distortionem, próbka 02 to praktycznie czyste brzmienie (jeżeli osiemseta ma w ogóle czyste brzmienie). Tak, mogłem ustawić próbkę 01 nieco jaśniej, ale i tak chodzi o dół. To, co „słyszy” mikrofon to na pewno jest coś innego, niż to, co słyszy grający. Ale co robić, tak nagrywa się i nagłaśnia wzmacniacze gitarowe, i warto wiedzieć, jak to słychać „na przodach”. A różnice są bardzo duże. Mimo, że tak blisko przystawiony mikrofon teoretycznie nie powinien uwzględniać wpływu promieniowania tylnej części głośnika, to jednak obudowa otwarta ma dużo mniej dołu. Czy to dobrze, czy źle? Akurat tak się złożyło, że pierwszy przykład zdecydowanie lepiej brzmi z obudową zamkniętą a drugi z otwartą, przynajmniej u mnie, tak więc żadnego rodzaju obudowy nie skreślamy! Warto jednak pamiętać o różnicach.

Poniżej przykłady do odsłuchania – pliki wav 44/16 z możliwością ściągnięcia, polecam porównanie w DAW.