Powerbrake po raz kolejny – próbki brzmienia.

Testy powerbrakeNo to teraz próbki. To znaczy jedna, znana próbka, bo ciągle nie mam swoich. Zastosowałem trzy ustawienia wzmacniacza – normalne, z dopałką oraz z dopałką i wszystko w prawo. To ostatnie ustawienie brzmieniowo zupełnie bez sensu, ale ponieważ chodzi o sprawdzenie jak zachowuje się końcówka mocy, to musi być.

Ślad gitarowy ze znanej strony, DAW-AMP, chiński klon tubescreamera (albo bez) oraz Marshall JCM800 z głośnikiem Celstion Seventy 80 w obudowie zamkniętej. Trochę się zastanawiałem, dlaczego nie mogę ukręcić sensownego brzmienia, bo zapomniałem, jaki głośnik wkręciłem 😉 Mikrofon Heil PR20 z bliska w okolicy połowy promienia. Zdjęć tego było już dużo, na razie wystarczy. Sesja protoolsowa wygląda elegancko:

Sesja PT z testem powerbrake

W tej sesji poziom śladów jest już wyrównany – jak widać, dla różnych głośności różnice są różne – niewiele, ale jednak. U mnie pierwszy plik trzeba zgłośnić o 17,7dB, drugi o 17,2dB a trzeci o 16,4dB albo zależnie od humoru 16,2dB, oczywiście YMMV. Jak widać, mniej więcej „wycelowałem” w pięćdziesięciokrotną redukcję mocy, to znaczy z mojego 50W JCM800 wychodzi na głośnik jeden wat – i tak jest dość głośno, ale bez tłumika łeb urywa! Poniższe próbki na soundcloudzie zamieściłem bez żadnej obróbki/zgłaśniania – trzeba ściągnąć, samemu dopasować głośność i porównać brzmienie.

Najpierw ustawienia „konserwatywne”, to znaczy nie obrzydliwie głośno, ale głośno, w końcu to Marshall:

Po ściągnięciu i wyrównaniu głośności słyszymy, że jest nieźle. Ale to była normalna nagraniowo-koncertowa głośność i wzmacniacz się nie wysilał – trzeba go trochę rozruszać. To teraz głośniej i z dodanym tubescreamerem:

Też całkiem podobnie. Ale trzeba przetestować bojem – i wzmacniacz i powerbrake. Żeby nie było łatwo, to jednym ruchem dłoni przejechałem po gałkach uzyskując jedyne odpowiednie dla Marshalla ustawienie – wszystko w prawo (tubescreamer nadal włączony):

Jakie nasuwają się wnioski? Najpierw każdy ściąga i porównuje, potem dopiero czyta dalej! Brzmienie rzecz ulotna, a różnice w brzmieniu z tłumikem i bez zależą od punktu widzenia i indywidualnych potrzeb. Specjalnie dobrałem „pompującą” próbkę z palm mutingiem, bo na takim graniu najbardziej słychać różnice. W przypadku „normalnie” ustawionego wzmacniacza brzmienie jest w zasadzie identyczne, różnice są praktycznie tylko w najniższym „pompującym” dole. Mocniej „odkręcony i dopalony” wzmacniacz brzmi troszeczkę inaczej z tłumikiem, jak bez, ale różnice można uznać za akceptowalne, zwłaszcza, że różnice też są głównie w dole. Odkręcony „na maksa” piec brzmi z tłumikiem inaczej – oczywiście raczej tak grać się nie da, ale sprawdzić musiałem. Co ciekawe, im mocniej odkręcony wzmacniacz, tym różnice poziomu śladów oryginalnych i stłumionych są mniejsze – można to prawdopodobnie wytłumaczyć tym, że przy pełnej mocy wzmacniacz nie ma już z czego czerpać i podążać z mocą za charakterystyką impedancji głośnika i w związku z tym w rezonansie i w górze gra już trochę słabiej. Ten rezonansowy dół jest największym problemem – normalnie ustawiony wzmacniacz z tłumikiem i bez praktycznie tylko tym się różni.
Oczywiście wszystkie powyższe rozważania dotyczą sytuacji nagraniowej, do grania nawet w domu ściszona gitara pozostaje ściszoną gitarą i granie nie sprawia żadnej przyjemności – już chyba lepiej na słuchawkach… Ale nagrania – czemu nie?
Niestety, tak skonstruowany tłumik działa tylko w połączeniu z głośnikiem, to znaczy brzmienie wynikające z charakterystyki impedancji głośnika uzyskiwane jest właśnie za pomocą głośnika. Z jednej strony to dobrze, bo można podłączyć dowolny głośnik lub kolumnę i charakterystyka zostanie zachowana, ale z drugiej strony po odłączeniu głośnika powerbrake staje się zwykłym rezystancyjnym obciążeniem i brzmienie syganłu nagranego liniowo jest… liniowe. Czy da się z tym coś zrobić? W zasadzie nie, chyba, że…

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.