Side-chain część 2 – side-chain w Cubase i Pro-Tools

sidechgateIdziemy dalej. Chcemy większej elastyczności i większej kontroli. No to mam kolejne dwa pomysły, oba ciągle bez wykorzystywania side-chainu 😉 możliwe do zastosowania w każdym programie i praktycznie z użyciem dowolnych wtyczek. Pierwsze rozwiązanie jest bardzo proste, ale niestety, ma jedną wadę – umożliwia kluczowanie tylko sygnału monofonicznego.

Kluczowanie – czyli sterowanie jednym sygnałem drugiego, ale sygnał kluczujący nie powinien przedostawać się na wyjście – i o to chodzi.  Układ nie różni się zbytnio od poprzedniego – ma tylko parę modyfikacji. Po pierwsze, stopę dajemy w panoramie całkowicie na lewo, pad, bas czy co tam chcemy – całkowicie na prawo. Pad dajemy cicho, potem go zgłośnimy – ja dałem -40dB. Musi być cichy, żeby był poniżej progu zadziałania kompresora. Nie ma obawy, mikser jest zmiennoprzecinkowy, brzmienie się nie popsuje, a nawet jak się trochę popsuje, to co z tego. Za kompresorem, ustawionym identycznie jak poprzednio na stereofonicznej grupie stopy i basu dajemy jakąkolwiek wtyczkę, pozwalającą na niezależną regulację wzmocnienia w kanałach – im większy zakres, tym lepiej. Pro-Tools ma do tego wtyczkę Trim, najpraktyczniej będzie użyć jednej z wielu darmowych wtyczek VST służącej do niezależnej regulacji poziomu w kanałach (na przykład fajny Blue Cat’s Gain Suite). Ja, żeby nic nie doinstalowywać,  zastosowałem podstawowy korektor Q, który ma możliwość niezależnej regulacji lewego i prawego kanału w zakresie +/- 20dB. Ponieważ to za mało, dałem dwa po kolei, ustawione identycznie – to znaczy lewy kanał -20dB, prawy +20dB. Po dwóch takich wtyczkach prawy kanał zgłośniony jest o 40dB, lewy jest o 40dB ściszony. Blue Cat;s Gain Suite ma zakres zmian +/-60dB, więc całkowicie wystarczy. Na końcu ostatnia rzecz – wyjście kanału SUMA monofonizujemy – jakąś wtyczką lub po prostu panoramą. Wszystko ma wyglądać jak tu:

Co z tego wychodzi? Ściszamy stopę bardzo mocno, w powyższym przykładzie o 40dB, to wystarczy, żeby jej praktycznie nie było słychać  (w związku z tym nie może to być ten ślad stopy, który wykorzystujemy w nagraniu, musi to być kopia tego śladu). Na wyjściu naszej grupy otrzymujemy elegancki pompujący pad ze śladową, pomijalną ilością stopy (w przykładzie), albo całkowicie bez stopy. Niestety, w wersji mono…

Jeżeli nie przeszkadza nam, że ślad kluczowany jest mono (na przykład może to być bas), to ta metoda jest całkiem sensowna – daje pełną kontrolę nad pompowaniem, jest w miarę prosta, nie komplikuje zbytnio sesji dodawaniem wielu kanałów czy śladów i nie wymaga żadnych dodatkowych wtyczek poza pokładowymi. Co więcej – ponieważ do kluczowania nie jest wykorzystywany prawdziwy ślad stopy tylko kopia i nie przedostaje się on na sumę, można spróbować nieco wyprzedzić ten ślad – w połączeniu z odpowiednio dobranym czasem ataku kompresora łatwo oprócz pompowania uzyskać równie charakterystyczny efekt „zasysania” i w dodatku jeszcze bardziej uwypuklić właściwą stopę. Jeżeli umiemy wziąć ze stereofonicznego śladu tylko kanał prawy – tym lepiej, nie musimy uciekać się do sztuczek z regulacją poziomu. Można też kombinować dalej – stworzyć kwadrofoniczną grupę, stopę wysyłać na tył, pad na przód, i brać tylko przód, czyli pad bez stopy, do tego jednak potrzebny jest wielokanałowy kompresor. Robi się to coraz bardziej skomplikowane, ale da się.

Drugi sposób jest dość uniwersalny, jeżeli chodzi o pozbywanie się „niechcianych” dźwięków – po prostu trzeba dodać te same dźwięki w przeciwfazie, czyli odjąć je. W naszym najprostszym układzie też damy rade to zrobić, uzyskując pompujący, stereofoniczny pad bez stopy. Jak? Proszę bardzo. Tworzymy trzy a nie jeden ślad grupowy – wszystkie stereo (ten trzeci w sumie niepotrzebny, ale niech będzie dla elegancji). Na pierwszy ślad grupowy – nazwałem go „Pompka” – wysyłamy stopę i pad, a w insercie umieszczamy kompresor z ustawieniami podobnymi do tych z przykładu pierwszego. Na wyjściu otrzymujemy elegancką pompkę z bardzo mocną stopą.  Ważne, żeby proporcje były takie, żeby kompresor w ogóle nie reagował na pad, tylko na stopę. Następnie kopiujemy ślad stopy, odwracamy w nim fazę i wysyłamy na sąsiedni ślad grupowy – nazwałem go „Stopa w przeciwfazie. Zamiast na śladzie stopy fazę można też odwrócić na grupie, wszystko jedno. Na tym śladzie grupowym insertujemy ten sam kompresor z identycznymi ustawieniami – najłatwiej zapisać je jako preset albo po prostu przeciągnąć wtyczkę (w SX3 jeszcze tego nie było). Oba ślady grupowe możemy wysłać na sumę albo dla ułatwienia późniejszej pracy na kolejny trzeci ślad grupowy, który tu nazwałem „Suma”. Wszystko powinno wyglądać mniej więcej tak:

Można również, choć to trochę bez sensu, w Pro-Toolsie:

Co uzyskamy? Jeżeli nic nie pomyliliśmy, ustawienia kompresorów są identyczne, poziomy śladów „Pompka” i „Stopa w przeciwfazie” są takie same, a pad wystarczająco cicho, by nie uruchamiał kompresora, na wyjściu śladu „Suma” otrzymamy pięknie pompujący stereofoniczny pad całkowicie bez stopy – dowód poniżej (najpierw z jedną stopą, potem z dołączoną stopą w przeciwfazie:

Działa dobrze, w każdym DAWie (pod warunkiem dobrze działającej kompensacji latencji), nie wymaga specjalnych wtyczek, ale… jest skomplikowane i wymaga dwóch identycznie ustawionych kompresorów . Jeżeli zdecydujemy się na zmianę czasów czy głębokości pompki, będziemy musieli pamiętać o identycznych zmianach w obu kompresorach. W przypadku przesuwania śladu stopy musimy pamiętać, że przesuwać trzeba oba ślady.

Dlaczego przytaczam te dwa przykłady, gdy wiadomo, że mam w zanadrzu inne rozwiązania, a nowoczesne programy DAW mają side-chain po prostu wbudowany? Powyższe metody mogą się przydać, gdy do pompowania chcemy z różnych względów zastosować konkretny kompresor – może podobać się nam jego brzmienie albo możliwości regulacyjne. Najczęściej taki ulubiony kompresor nie ma bajerów, które będziemy niedługo ujawniać, ale jak widać też można go z powodzeniem wykorzystać. Może też nasz DAW nie ma możliwości realizacji side-chainingu i musimy coś wymyślić – a wszystko się da, wystarczy trochę pokombinować 😉

Reklama

5 komentarzy do “Side-chain część 2 – side-chain w Cubase i Pro-Tools

  1. Roberto

    Długo się zastanawiałem kiedy mi się przydadzą te rozwiązania, ale ostatni akapit ładnie zakończył.

    Za to stopa trochę się przebija w przeciwfazie i robi się taki, jakiś glitch. Może pasować a może i psuć. No i trzeba mieć dwa kompresory.

    A jak już są dwa to tak sobie myślę, że w pierwszym przypadku można by zrobić dwa razy to samo, ale odwrotnie i mieć lewy i prawy sygnał do stereo. A jak są instrumenty vst to można dobrze ustawić wysyłki i mniej będzie zżerało kompa. Chyba zadziałałoby.

    Odpowiedz
    1. nagrywamy Autor wpisu

      SOA#1 – u mnie działa 😉 Stopa znika w przeciwfazie (przepraszam, z odwróconą polaryzacją) całkowicie. Jeżeli poziom sygnału kluczowanego (u nas PADa) będzie za wysoki, to stopa może się przedostawać.

      Odpowiedz
      1. Roberto

        Ja całkiem wyraźnie słyszę w tym przykładzie. Ale nie ulega wątpliwości, że odwracanie polaryzacji ogólnie działa :D. Czyli za wysoki poziom klucza może wpłynąć na kompresor, pośrednio zmieniając brzmienie stopy i różnice w fali przebiją się? Czy jakoś inaczej?

      2. nagrywamy Autor wpisu

        Ale gdzie tam – nie słyszysz pozostałości stopy tylko gwałtowną zmianę głośności pada spowodowaną szybkim atakiem kompresora, stąd są te artefakty. W sumie jakiś „cień „stopy to jest 😉 ale samej stopy nie ma wcale, wystarczy zamknąć ślad PAD, aby się o tym przekonać.

    2. Roberto

      Prawda, tym bardziej, że w dalszej części artykułów też czasem wychodzą podobne artefakty. No ale ogólnie to o ten dźwięk, cień mi chodziło – tylko źródło inne:).

      Odpowiedz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.