Mackie DL1608

dl1608-01To w zasadzie nie jest test, tylko pierwsza informacja o pierwszym mikserze w kraju. W tej chwili Radek od razu po rozpakowaniu robi na tym międzynarodowy festiwal kapel folkowych, a ja o tym piszę ;). Niezbyt ten mikser pasuje do profilu nagrywamy.com, ale mi się spodobał, a poza tym potrafi nagrać sumę stereo. Cały test wkrótce na portalu nagłośnieniowym i na fejsie, ja opiszę pierwsze wrażenia.

Tak dzisiaj wygląda realizator live przy pracy:

dl1608-03

To kiedyś musiało nastąpić. Wszyscy mają iPada i w pracy nagłośnieniowej oddaje on nieocenione usługi, czemu więc nie wykorzystać go w 100% jako interfejs do miksera cyfrowego? I Mackie już jest. Pierwszy w kraju. Generalnie wiadomo, co to jest, Mackie DL1608 to cyfrowy mikser sterowany iPadem, przy czym iPad jest niezbędny do działania. Co ważne, nie trzeba tego iPada wsuwać w mikser, jak na wszystkich zdjęciach – wręcz przeciwnie, mikser może sobie być na scenie, a my sterujemy wszystkimi cyfrowymi funkcjami z iPada po wifi. Ludzie, pyta niepotrzebna:

I to rzeczywiście działa, sam widziałem. Sam mikser to 16 wejść mikrofonowych, suma stereo i sześć torów monitorowych, w środku dwa procesory efektowe i korekcja i dynamika na każdym kanale. Poniżej – ustawianie monitorów – fajne, prawda?

dl1608-0dl1608-04

Jedyne, co można by poprawić, to analogowa regulacja wzmocnienia – jeżeli zostawiamy mikser na scenie, trzeba to z głową ustawić, żeby nie przesterować, a wiadomo, jak jest na takich spędach. Wszystko inne działa bez pudła. Nie jestem zwolennikiem takich dotykowych rozwiązań w studiu, wolę mysz i klawiaturę, ale w tym przypadku sprawdza się to doskonale. Dodatkowo mamy parę fajnych bajerów – zdjęcia muzyków jako opisy kanałów czy możliwość jednoczesnej pracy dziesięciu iPadów naraz – z jednym mikserem. To dość ciekawe, choć przy 16 kanałach chyba przesada.

dl1608-02

Jeżeli iPad jest włożony w mikser, można jednocześnie nagrywać na niego sumę stereo. Dlaczego nie 16 śladów? Bo nie. Miejmy nadzieję, że na razie. Jestem po występie na festiwalu bluesowym, gdzie monitory były realizowane z frontu, i mimo kumatej ekipy dogadanie się nie było łatwe. Gdyby realizator z iPadem mógł być na scenie, to byłoby lepiej i szybciej – zdecydowanie lepiej niż mikser monitorowy usytuowany gdzieś z boku czy z tyłu. Jedno, co trzeba zmienić – ten iPad mógłby być większy, bo niepoważnie wygląda 😉

dl1608-01

Reklama

14 komentarzy do “Mackie DL1608

  1. banawak

    mialem yamahe-i to totalna lipa ,szczegolnie bas byl byle jaki.nastepnie mackie -wydal sie trocze lepszy,bardziej dynamiczny.obecnie mam allana, i to jest to!!! klarowny,czysciutki,przejrzysty,dynamiczny. nie podaje modeli celowo,ale przedzial cenowy jest podobny.

    Odpowiedz
  2. banan

    A który mikser lepiej kupić MACKIE czy Behringer?
    One maja jakies wejścia stereo? Chodzi mi o MACKIE albo Behringer 24-kanałowy.

    Odpowiedz
  3. banan

    mam pytanie co potrzeba do takich realizacji? Mikser analogowy czy koniecznie cyfrowy?
    Jak to podpinać? Chciałbym dowiedzieć się wszystkiego od początku do końca. Np jaki mikser byłby do tego dobry i co potrzeba zeby łączył się z iPadem Z góry dziękuję za odpowiedź.

    Odpowiedz
    1. nagrywamy Autor wpisu

      To jest mikser cyfrowy, tyle, że interfejs użytkownika jest tylko i wyłącznie w iPadzie 😉
      Inne miksery cyfrowe też mają sterowanie z iPada, nowy Behringer-Midas i Presonus. Mikser oczywiście musi być cyfrowy, o analogowych mikserach sterowanych z iPada nie słyszałem.

      Odpowiedz
  4. Arkadiusz Namysłowski

    Już Radkowi pisałem: świat się kończy… a może zaczyna? Kurcze, dla takiego hip-hopowca, z którym od pewnego czasu jeżdżę, to rozwiązanie jest genialne. A do niedawna byłem sceptyczny. Auria, teraz to. Już zaczynam widzieć sens. Od pewnego czasu i tak gro mixow robię na lapie. Więc dlaczego nie tak? A jeszcze możliwość stanięcia na scenie i zrobienie odsłuchów, a potem przody. I presety. Z grubsza, bo wiadomo, każda sala czy otwarta przestrzeń, brzmi inaczej. Kurde chyba się wkręciłem 🙂

    Odpowiedz
  5. Adam "Noise"

    Wszystkie te rozwiązania ( a nawet więcej np Smaart i regulacja monitorów) dostępne są od 2009 roku w Presonus StudioLive 16.2.4 i wyższych modelach. Nie zmienia to jednak faktu że Mackie poleciał w Minimalizm

    Odpowiedz
      1. Adam "Noise"

        presonus daje soft do iPadów i iPhonów (przy pomocy tych ostatnich muzycy mogą sobie realizować własny odsłuch – nazywa się to QMix). Z ipada można obsługiwać całą dynamikę i efekty. w tym GEQ na wszystkich AUX oraz sumie. Trwają prace nad poprawą działania SMAART-a na IPad (w pierwszej wersji nie działał zbyt stabilnie – obecnie jest on nie dostępny, ma się pojawić niebawem ponownie), kolejnym fjuczerem który chcą wprowadzić jest talkback z iPada na aux, bądź sumę. Sam korzystam z Ipada już od jakiegoś roku. Genialnie się to sprawuje. Wreszcie na eventach firmowych nie ma wykłócania się na FOH na środku sali, dodatkowo spokojnie możesz iść do toalety i mieć stół przy sobie. Jeden warunek który należy spełnić dla dobrego działania. Router Wifi dualny (czyli 2,4 ghz i 5ghz) w technologii N.

  6. Maciek Błachnio

    Ostatnio realizowałem front i monitory na dużej scenie w dzień i na sali wieczorem, na iPadzie. To były Yamahy LS9-32 oraz M7CL. Zdecydowanie brakuje tam dostępu do dynamiki. Brakuje też też przewijania miksera w poziomie, zamiast klikania na sekcje po 8, zwłaszcza przydatnego, gdy jeden z instrumentów jest ciut dalej i trzeba co chwilę się przełączać. Źle, że Mackie nie ma sterowania gainami. Mi, w Yamahach, to się bardzo przydało. Koncerty były bez prób i wymagały szybkości. Latanie po cokolwiek do miksera było utrudnieniem.
    Genialne jest zdalne strojenie głośników. Wspaniale też, że można chodzić swobodnie we wszystkie miejsca i słuchać tak jak publiczność, zamiast kisić się pod namiocikiem. Dla mnie nie ma odwrotu. Jeśli tylko będzie to możliwe, wybieram mobilność!
    Widać, że Mackie postawiło na cenę. Ręczne gainy, brak wbudowanego WiFi i najgorsze – mało kanałów! Na 24-rech można już zrealizować 90% koncertów. Co prawda na 16-tu też, ale żaden zespół nie uwierzy realizatorowi, że to wystarczy, bo każdy musi mieć stereo i dodatkowe mikrofony 😉 Nie wiem, ale wątpię, czy można te miksery łączyć kaskadowo, dla podwojenia liczby wejść.
    Generalnie, Yamaha powala solidnością. Po niepowodzeniach dotychczasowych konsolet Mackiego, bardzo jestem ciekaw, jak będzie z tym. Myślę, że jeśli mikser odniesie sukces, to pojawi się wersja większa i bogatsza. Trzymam kciuki.
    Życzyłbym sobie też, aby Yamaha spięła pośladki i bardziej oprogramowała swoje wersje softu na iPada.
    Hehehehe… Właśnie przypomniałem sobie wieszające się interfejsy pozostałej konkurencji 🙂 Może Ci od mikserowego Windowsa, zrobią coś na nowy Surface Microsoftu? Już się boję 😉

    Odpowiedz
    1. nagrywamy Autor wpisu

      No, to jest raczej małe, niezbyt się nadaje na festiwale czy coś, ale na mniejsze sztuki czemu nie? Gainy analogowe są chyba sporo tańsze… W sumie to raczej bajer, ale sensowny. Nie wiem, jak to działa, ale logicznie dwóch realizatorów z iPadami powinno móc razem pracować na jednym mikserze – jeden robi monitory, drugi front. To ciekawy pomysł.

      Odpowiedz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.