Uważny czytelnik może mieć słuszne wątpliwości – co z fantomem? W końcu rezystory tłumika stoją „na drodze” zasilania? Czy tak wykonany tłumik mikrofonowy może być używany z mikrofonem pojemnościowym z zasilaniem fantom? Czas na uzasadnienie teoretyczne i pomiary.
Teoria jest prosta – zasilanie fantom doprowadzane jest przez dwa oporniki o wartości 6,8kΩ każdy. Wykonany przez nas tłumik posiada rezystory 470Ω, które w praktyce połączone są szeregowo z rezystorami 6,8kΩ w przedwzmacniaczu i płynie przez nie prąd zasilający mikrofon. Trzeci opornik tłumika teoretycznie powinien łączyć punkty o takim samym potencjale i zasadniczo prąd przez niego płynąć nie powinien. Tak więc w praktyce oporniki w przedwzmacniaczu zostają”zwiększone” o 6,5% swojej wartości – sądzę, że nie jest to wiele, zważywszy, że spadek napięcia będzie przynajmniej dwukrotnie mniejszy niż te 6,5%. Czyli – owszem, wpływ jest, trudno, żeby było inaczej, ale nie musimy się tym zbytnio przejmować, nie są to spadki napięcia do 15V.
Rozważania teoretyczne najlepiej poprzeć pomiarami. Pierwszym etapem jest pomiar napięcia zasilającego na nieobciążonym wejściu mikrofonowym. Przedwzmacniacz to GAP-PRE73. Napięcie zasilające to solidne 50V:
Po podłączeniu mikrofonu pojemnościowego Neumann TLM 103 napięcie na wejściu mikrofonowym oczywiście spada:
Następnie podłączamy tłumik i mierzymy napięcie na mikrofonie – czy jest dużo mniejsze niż bez tłumika? Spadek napięcia zasilającego mógłby być groźny dla sygnałów o dużym poziomie, ograniczając maksymalny niezniekształcony sygnał wyjściowy. Okazuje się, że różnica jest pomijalna i bez żadnych obaw możemy używać tłumika z mikrofonami pojemnościowymi:
Trochę te pomiary nie zgadzają się z wyliczeniami, różnica powinna być o mniej więcej pół wolta większa, ale możemy to zrzucić na karb starego miernika. Tak czy inaczej – nie będzie to miało żadnego wpływu.
Ostatnim zagadnieniem, którym warto się zająć, jest kwestia tłumienia. Okazać się może, że uzyskane przez nas 11dB to za mało. Co możemy zrobić? Przede wszystkim nawet jeżeli mamy tylko oporniki 470Ω, możemy bez problemu zbudować tłumik o tłumieniu 15dB. Jeżeli w żeńskiej wtyczce zmieściły się dwa oporniki, to w męskiej też powinny zmieścić się dwa – wystarczy więc jako R2 zastosować dwa połączone równolegle oporniki 470Ω i PAD o tłumieniu około 15dB gotowy. Zamiast dwóch oporników 470Ω możemy zastosować oczywiście jeden o wartości 220Ω. Jeszcze większe wartości tłumienia wymagałyby zastosowania jeszcze niższych wartości opornika R2 – np. 100Ω dla około 20dB. Zmniejszanie tylko wartości opornika R2 nie jest jednak najlepszym rozwiązaniem, bo zmniejsza impedancję wejściową tłumika – w tej sytuacji warto by było też zwiększyć wartość oporników R1, ale wtedy tracimy trochę więcej napięcia fantom. Podsumowując – jeżeli tłumik 10dB z trzech takich samych rezystorów okaże się niewystarczający, będziemy myśleć, na razie niech będzie te 10-11dB.