Fender, Peavey, TC – OK, a zmierz coś większego. Proszę bardzo – w miarę możliwości czasowych będę mierzył. Teraz przy okazji nagrań zaprzyjaźnionego zespołu dopadłem Trace Eliott GP7-250, combo 2×10 z dodatkową paczką 1×15. Znany i ceniony wzmacniacz pokazuje, co może. Kolega ma „od zawsze” ten piec, bardzo lubię na nim grać w klubie – jest głośny i bardzo dobrze go słychać. Głośniki już trochę przegrały, więc są nowe, niewiadomojakie, ale podobno dobre. Z drugiej strony może faktycznie konfiguracja 2×10 to bardziej środek niż dół, kolega w każdym razie był tego zdania i dokupił paczkę 1×15. Na początku miał jakieś Hartke, ale teraz do kompletu jest kolumna Trace Elliot 1518c. Czy jest dół? No, staaary, i to jaaaki! No to zobaczmy.
Miałem trochę czasu, więc pomierzyłem całość porządnie. Najpierw wyjście liniowe XLR z poziomem mikrofonowym:
Podobnie, jak w TC BG250, to nie jest liniowa charakterystyka, spadek jest łagodny i w sumie niewielki, ale dla 40Hz w stosunku do średnicy jest to 6dB! Aż czy tylko?
Teraz obie części zestawu oddzielnie, czyli 2×10 i 1×15 mikrofonem pojemnościowym z odpowiedniej odległości, nie na podłodze, mniej więcej tak:
Oczywiście mikrofon jest kierunkowy a nie pomiarowy itp, itd. Jak to wygląda? Proszę bardzo. Najpierw 2×10:
Chyba tego się spodziewaliśmy – do 90-100Hz w miarę równo, a potem dość szybki spadek, nachylenie ponad 12dB/okt. Nic dziwnego, że potrzeba dołu popycha basistów do wydatków i chorób kręgosłupa – paczkę 1×15 trzeba do tego kompletu mieć, to dół będzie. No to paczka 1×15 firmowa (z wymienionym chyba głośnikiem, z powodów niewiadomych) ma taką charakterystykę:
Aaaaaa!! Jeszcze mniej dołu, niż z combo! Dla porównania oba nałożone na siebie (żółty 2×10, niebieski 1×15):
Jak widzimy, w dużej paczce wyżej zaczyna się spadek i jest on większy i szybszy, niż w małej. Podczas gdy mała paczka jest liniowa do mniej więcej 90Hz, duża już od 100Hz wykazuje spadek, który może „na oko” jest łagodniejszy, ale przy 40Hz zdecydowanie mocniejszy. Hmmm… ale gra w sumie lepiej, dół jest – to „skont ten duł”? No wiadomo, kolumna stoi na podłodze, to wprawdzie pasma nie poszerzy raczej, ale dół wzmocni. Dla spokoju pomierzyłem więc też dużą kolumnę 1×15 stojącą na podłodze w zestawie nie z neumannem z dystansu, ale z różnymi mikrofonami tradycyjnie używanymi do nagłaśniania wzmacniaczy. Wyniki w następnej części.
Góry z tej 15stki pewnie jest mniej, to i postrzeganie dołu się zmienia.