Było i nima, jak w ruskim cyrku… Pierwszego maja kończy się copy com. Było fajnie, dużo i za darmo, dziękuję. Czy to tylko wypadek przy pracy, czy może niestety znak czasów? Zobaczymy, oby nie… Szkoda.
Było i nima, jak w ruskim cyrku… Pierwszego maja kończy się copy com. Było fajnie, dużo i za darmo, dziękuję. Czy to tylko wypadek przy pracy, czy może niestety znak czasów? Zobaczymy, oby nie… Szkoda.
Nie mam zaufania do nagle powstających firm / do mało znanych, które to oferują gigabajty przestrzeni z usługami wziętymi ” z kosmosu”, bo ile można darmo? A potem przepraszamy – dysk padł, zmieniliśmy decyzję itp.
Niby tak, ale przecież w tym przypadku informują z wyprzedzeniem, że się zwijają, no i trochę działali.