Wszystko fajnie, ale impulsy są po to, żeby móc grać cicho, w domu na słuchawkach, tymczasem porównania w drugiej części filmu dotyczą wybitnie „niedomowej” głośności. No to przechodzimy do domu, i to wieczorem – czyli piec i owszem, ale przede wszystkim słuchawki, bo dziecko śpi.
W filmie użyłem wersji demo Voxengo Deconvolver oraz darmowego keFIRa (do sciągnięcia tu). Ślad gitarowy do porównań pochodzi ze strony http://www.cambridge-mt.com/ms-mtk.htm i jest to fragment utworu „Left Blind” zespołu Hollow Ground.
Jeżeli mamy dobrze brzmiący „impuls”, możemy go wykorzystać do własnych nagrań z użyciem rzeczywistego wzmacniacza. Wzmacniacz lampowy nie może jednak pracować bez obciążenia – zapewniłem mu więc obciążenie w postaci zestawu dziesięciu oporników. Jest to dziesięć oporników 0,82Ω 5W połączonych szeregowo (miało być zupełnie bez lutowania, ale zabrakło jednego kawałka łączówki):
Taki domowy „dummy load” każdy może sobie tanio (poniżej 10PLN z przesyłką) zrobić i uzyskać prawie dokładnie 8Ω, problem w tym, że jest to 8Ω czystej (i dość gorącej!) rezystancji. Głośnik natomiast zasadniczo jest między innymi cewką, więc jego impedancja rośnie wraz z częstotliwością, a do tego ma w okolicach 100Hz rezonans i związany z tym wzrost impedancji.
Tak więc z powyższego rysunku teoretycznie mamy „zsamplowaną” czarną kreskę, ale co z tą szarą? Czy to ma w ogóle jakieś znaczenie? Uprzedzając wydarzenia, niestety ma…
Podsumowując – bez żadnych zmian w ustawieniach wzmacniacza ZAMIAST głośnika podłączyłem zestaw oporników i nagrałem sygnał z wyjścia głośnikowego wzmacniacza przez diboxa. Jedyna zmiana to zmiana głośnika 8Ω na rezystor 8Ω.
Wszystkie pliki użyte w sesji (te, co ostatnio i trochę więcej):
https://dl.dropboxusercontent.com/u/567945/IR.RAR
Film jest tu:
Taaaa…. wnioski w następnej części.