Odpowiedź impulsowa – można dojść blisko!

Celestion Greenback Audix i5Wzmacniacz lampowy pracujący z rzeczywistym obciążeniem (czyli z głośnikiem) ma inne brzmienie, niż obciążony czystą rezystancją. W związku z tym nawet idealnie „zdjęta” odpowiedź impulsowa brzmi inaczej niż rzeczywisty głośnik i nie jest to wina głośnika, tylko inaczej współpracującego z głośnikiem wzmacniacza. Można kombinować z impedancyjnym obciążeniem wzmacniacza, symulującym dokładnie impedancję głośnika, ale jest to rozwiązanie z pewnością nietanie, jeżeli w ogóle realne. Łatwo natomiast obciążyć wzmacniacz opornikiem czy zestawem oporników i nagrać sygnał z wyjścia głośnikowego, tylko wtedy odpowiedź impulsowa uzyskana tradycyjnie przy pomocy wzmacniacza półprzewodnikowego zastosowana do symulacji głośnika będzie w najlepszym przypadku „średnio” podobna brzmieniowo do oryginału.
Teoretycznie rozwiązaniem problemu byłoby zdejmowanie odpowiedzi impulsowej głośnika pracującego z rzeczywistym wzmacniaczem gitarowym, ale jest to praktycznie niemożliwe do zrealizowania. Pomijając trudność z „wpięciem się” w samą końcówkę mocy trzeba pamiętać o zniekształceniach, które psują całą robotę i ograniczonym paśmie, które w takiej sytuacji będzie brane pod uwagę dwukrotnie, raz przy zdejmowaniu odpowiedzi impulsowej a drugi raz podczas nagrań. To jak robimy? Moje założenie jest następujące – wzmacniacz obciążamy prostym w koncepcji i realizacji rezystancyjnym sztucznym obciążeniem i nagrywamy bezpośrednio przez zwykły dibox. Takie rozwiązanie nagrywanie jest proste i dostępne dla każdego. Natomiast odpowiedź impulsową zdejmujemy w sumie prawie tradycyjnie, z wykorzystaniem tranzystorowej końcówki mocy o małej impedancji wyjściowej. Ale uwaga – końcówka tranzystorowa musi mieć zwiększoną impedancję wyjściową do wartości takiej, jaką ma wzmacniacz lampowy. Jak to zrobić? Wykorzystać powerbrake! Mój powerbrake ma odpowiednią impedancję wyjściową, właśnie taką samą jak wzmacniacz lampowy, stąd użycie go do zdjęcia odpowiedzi impulsowej daje doskonały wynik. Oczywiście w takim procesie sporo mocy tracimy i wpotrzebna jest solidna końcowka, lepiej więc, jak ktoś umie, zwiększyć impedancję wyjściową końcówki w inny sposób – na przykład szeregowym opornikiem 10-12Ω (uwaga – musi mieć dużą moc, trochę się grzeje). W poniższym przykładzie zastosowałem właśnie taką metodę – dwa oporniki 22Ω/10W równolegle połączone szeregowo z głośnikiem. Można też jednak pałerbejkiem.  Jak widać, wielkiej filozofii nie ma:

Opornik 11Ω 20W

W poniższej sesji Pro-Tools mamy: plik czystej gitary ze znanej strony, nagranie mikrofonowe z pełną mocą, nagranie mikrofonowe przez powerbrake (od razu zgłośnione), liniowy sygnał z wyjścia wzmacniacza obciążonego tłumikiem bez podłączonego głośnika nagrany przez dibox, ostatni ślad to sygnał direct przegrany przez pogłos splotowy Waves IR-L z wgraną odpowiedzią impulsową głośnika Celestion Seventy 80 nagrywanego mikrofonem Heil PR20, dokładnie w takich ustawieniach, jak ślady nagrywane przez wzmacniacz.

Jak to brzmi? Poniżej dwa ślady z powyższej sesji, ślad Full_04 to nagranie z pełną mocą rzeczywistego głośnika mikrofonem, ślad Simul_04 to ślad direct z symulacją impulsową:

Żeby nie było, że oszukuję, dałem link do wszystkich plików z tej sesji, w tym odpowiedzi impulsowej głośnika – ale od 15 marca za sprawą zmiany polityki Dropboxa nie ma folderów publicznych, i muszę wszystko załadować na Soundcloud. No to proszę:

Można? Można! Czy są jakieś ograniczenia? Dalsze szczegóły wkrótce.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.