Słuch jest bardzo zawodny, a na „zdrowy rozsądek” to już w ogóle nie można liczyć – dlatego musimy przeprowadzić pomiary. Pomiary, przynajmniej na początku, mogą być nawet orientacyjne – chodzi o to, żebyśmy zdali sobie sprawę ze skali problemu, jaki musimy rozwiązać. Nawet taka orientacyjna metoda pomiarowa pozwala na lokalizację problemowych miejsc – a przede wszystkim jest szybka i nie wymaga wielu przygotowań.
Archiwum kategorii: Akustyka
Adaptacja akustyczna część 4 – pułapka basowa
Wełna jest super – ale niestety nie zawsze wystarcza. W zasadzie… zawsze nie wystarcza. No i trzeba jej duuużo. Charakterystyki częstotliwościowe współczynników tłumienia dźwięku „kończą się” na 125Hz, poniżej… możemy się domyślać, że dobrze nie jest. A wymiary pomieszczenia są, jakie są, bo nawet pomijając ściany, sufit plus podłoga równa się jakieś 70Hz… Czy jest jakieś rozwiązanie problemów z częstotliwościami rezonansowymi? Jakieś inne pułapki basowe?
Adaptacja akustyczna część 3 – podstawy
Sprawdźmy, jakie właściwości akustyczne mają inne materiały, zarówno takie, które są używane do adaptacji akustycznej, jak i te, których nikt by o to nie podejrzewał. I tu znów, czy to na skutek wspomnianych właściwości słuchu, czy wiary we własny zdrowy rozsądek i intuicję oraz porównania z innych dziedzin okazuje się, że to, co wszyscy uznają za niezłe materiały, ma znikome właściwości i w zasadzie bardziej szkodzi niż pomaga.
Adaptacja akustyczna część 2 – podstawy
Wszyscy zdają sobie sprawę z konieczności adaptacji akustycznej pomieszczeń odsłuchowych. Do niedawna synonimem adaptacji akustycznej studia i reżyserki były wytłoczki od jajek, teraz jest nim pianka poliuretanowa w postaci piramidek. Tak więc wiemy, że musimy zastosować jakiś materiał tłumiący czyli pochłaniający dźwięk. Musimy mieć też możliwość sprawdzenia parametrów takich materiałów pod względem interesującej nas cechy.
Adaptacja akustyczna część 1 – wstęp
Żeby zrealizować nagranie, musimy słyszeć, co robimy. Do tego potrzebne są oczywiście monitory, ale nie o to teraz chodzi. Monitory muszą gdzieś stać – w jakimś pomieszczeniu. A pomieszczenie musi być zaadaptowane akustycznie. Trzeba wziąć pod uwagę, że już sam fakt istnienia pomieszczenia oznacza konieczność adaptacji akustycznej – tylko otwarta przestrzeń jest wolna od fal stojących i odbić 😉