Wszystko się zgadza oprócz trzech rzeczy… 😉 Wszyscy to znamy, i wszystkich kiedyś to dotknęło. Nagrywamy, uzyskujemy akceptację, przechodzimy dalej, wszyscy zadowoleni, a tu przy zgraniu okazuje się, że… właśnie, wszystko jest super, „tylko”. Czasem się da, czasem się nie da – chciałbym pokazać przypadek, gdzie się dało, choć byłem już spocony 😉
Archiwa miesięczne: Lipiec 2013
Reamping część 34 – poziomy ostatni raz ;)
Obraz jest wart więcej niż tysiąc słów 😉 – no to nagrałem szybko mały serial, trzy filmiki, pokazujący o co chodzi z tymi poziomami i dlaczego czasem znane rozwiązania mogą się nie sprawdzić… Filmy kręcone są komórką i trochę to widać i słychać. Wszystkie komentarze oczywiście są mile widziane, wszystkie wątpliwości rozwieję. Zapraszam do kina. Czytaj dalej
Reamping część 33 – poziomy raz jeszcze
Ponieważ nowy, ulepszony prototyp DAW-AMPa posiada przełącznik poziomów, muszę wrócić na chwilkę chociaż do pomiarów poziomów gitar i ich związku z poziomami wejściowymi i wyjściowymi interfejsów audio. Przy okazji postaram się po raz kolejny wyjaśnić, o co mi chodzi z tymi poziomami. Zmierzyłem też przy okazji, jak zmienia poziomy tradycyjny reampbox – DACCAPO firmy Palmer.
Reamping część 32 – prototyp w testach
W końcu w nawale prac (mimo wakacji) znalazłem czas na kontynuację prac. Po wstępnych testach okazało się, że urządzenie musi wyglądać trochę inaczej, niż to sobie wymyśliłem – cóż, tylko krowa nie zmienia zdania 😉 Zabrałem się za robotę i… zmontowałem jedną sztukę. Ale spoko, obudowy i trafa do większej ilości już mam. Zapraszam na stronę domową DAW-AMPa – reampbox.com – tam w dziale aktualności znajdzie się wszystko.
Największy błąd jaki popełniamy – część 2
No właśnie – co z tym fantem zrobić? nasze nagranie musi brzmieć i mono i w stereo, mamy więc problem – rzeczywiście szkoda trochę tych „szerokich” brzmień, ale z drugiej strony nie możemy pozwolić, żeby nieuchronna monofonizacja odsłuchu (całego pasma czy jego części) rujnowała nam brzmienie. Rozwiązań jest parę, od mniej do bardziej brutalnych, i niestety, jedynym pewnym rozwiązaniem jest kontrola wszystkiego na etapie zgrania – potem już nie będzie tak łatwo.